29 październik 2006

szkatułki

Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze; Wiersze poważne .

Joseph Heller kontempluje Rembrandta
kontemplującego Arystotelesa
kontemplującego  popiersie Homera.

Ja kontempluję
Josepha Hellera kontemplującego Rembrandta
kontemplującego Arystotelesa
kontemplującego  popiersie Homera.

Wszyscy razem nie wiemy, czy to istotnie Homer
bo nikt go nigdy nie widział.

Homer nie kontempluje nikogo.
Nic o nas wszystkich nie wie,
a poza tym jest ślepy.

Rembrandt myśli: co za różnica czy to Homer
czy jakiś inny Grek,
ważne, żeby warto było go kontemplować.
Arystoteles musi czymś zająć myśli.

Myśli więc: „gdyby ktoś dał mi wybór
wołałbym kontemplować Sokratesa.
Tak, Sokrates znacznie bardziej nadaje się do kontemplacji
ze swym uporem i swoją Ksantypą,
ze swą pamięcią rzeczy małych.

Ale przecież ten Holender nie  pomyśli nawet,
że mógłby mnie spytać o zdanie
ten Holender wie wszystko lepiej,
tacy już są, wszędzie ich pełno,
miał rację sir Batten, że szatan sra Holendrami!

Nie pytał mnie o zdanie także
gdy, szykując się do podróży na Sycylię,
przysłuchiwałem się jego rozmowie z Hendrickje
– nie mogła liczyć na jego pomoc.
Nie sądził, by sędziów interesowała jego osoba.
Czymże było odmówienie Hendrickje spowiedzi
wobec Arystotelesa i Homera wartych aż pięćset guldenów!

Nisko go ceniłem za to,
ale wysoko za sztukę kładzenia farb i laserunków;
bardzo podobała mi się biżuteria,
jaką mnie obdarzył, więc trzymałem ją blisko siebie –
nigdy nie wiadomo, kiedy zechciałby mi ją odebrać
i spłacić długi.

Ale nie dlatego jestem taki smutny na obrazie,
że nie ma na nim Sokratesa miast Homera.
Nieustannie wprawia mnie w depresję podejrzenie,
że Biblia zagraża mojej „Metafizyce”.
Utwierdza mnie w nim los Hendrickje.
Przez tego nieszczęsnego Rembrandta
dane mi było zobaczyć w dodatku,
że kalwiniści wzięli mnie sobie za mistrza
chociaż mam za nic pieniądze!

Myślałem, że ucieknę od nich do Ameryki.
Wiecie, że trafiłem jeszcze gorzej,
bo gdzie pieniądze są ważniejsze?
W dodatku nikt mnie nie poznaje,
a Homera poznają, dlatego, że ślepy.”

Takie kłębią się myśli w głowie Arystotelesa;
dobrze chociaż, że wciąż może myśleć,
czym bowiem byłby bez myśli filozof?
Rembrandt nie myśli od dawna.
Śni snem bez snów.

Heller nadal kontempluje Rembrandta
kontemplującego Arystotelesa
kontemplującego  popiersie Homera.

Ja kontempluję ich wszystkich.

29.10.2006

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa