30 październik 2004
Ostatnie życzenia
Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze; Wiersze poważne .
Szymon widział wczepione w wieko prostej trumny
paznokcie przyjaciela pogrzebane w biegu;
wciąż prosił zaczekajcie, sprawdźcie czy umarłem,
tak się boję ciemności.
Tosia mówiła: proszę, pamiętajcie
położyć mi na nogi w trumnie dużo kwiatów;
stare kobiety mają takie chude nogi,
to przeokropnie smutne.
Irenie włożyli do trumny jej Piatniki;
gdziekolwiek jest teraz,
pewnie paru brydżystów się znajdzie do robra.
Rózynka się nie bała, więc ją dobrą ręką
śmierć zabrała w minutę, żeby w niej uchronić
dziecięcą wiarę.
A Wanda ciągle prosi, żeby pamiętali
przykryć ją czarną kołdrą, bo boi się chłodu.
El za to przerażają próżnia i robaki
więc ciągle przypomina o szybkim spaleniu
i miejscu na słonecznej ścianie w zgrabnej urnie,
byle dalej od ziemi; i boi się także
marsza w ?mogile ciemnej?.
Stale zapowiada, że będzie wszystkich straszyć
jeżeli dopuszczą, żeby jej to zagrali;
wierzy że przy requiem
łatwiej się zapomina.
Spełniajmy życzenia.
30.10.2004