15 grudzień 2010

Odliczanie

Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze .

Od rana halny. W uszach sygnały karetek.
Stare drzewa kłaniają się nisko,
dopraszając się łaski.

Przywiana ciemność gasi resztki czerwieni.
Zaciąga szczelną zasłonę.

Świt układa statystyki.

Komentarze (2)

marek kołodziejski:

17 gru 2010 o 15:57.

Wiesz, bardzo mnie ciekawi, co z tej podróży w stronę liryki esencjonalnej wyniknie. Twoje kolejne wiersze są coraz bardziej skupione, skoncentrowane.
Odliczanie przeczytałem z przyjemnością:)
Serdeczności:)

elkaone:

17 gru 2010 o 16:20.

Może to jest tak, jak w tej piosence Kazika z tekstem Gałczyńskiego:

„Aktualnie jeszcze zima, jakże nie lubimy zim,
nasze zmysły w karbach trzyma i rozkwitnąć nie da im.” ;-)

Może na wiosnę się rozwinę znowu?

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa