17 maj 2008
Krótka wizyta na cmentarzu
Autor: elkaone. Kategorie: Marek P. (Marek Plisiecki); Wiersze przyjaciół .
Kot patrzy z nagrobnej płyty.
Droga się myli i wiedzie ku pomnikom.
Nowy rytuał i stara pewność siebie
każe zgiąć knot lampki, nim ją zapali
płomień zapałki, wzniesiony prosto w górę.
Równie pewnym ruchem nalewam wodę
trzeba naciskać sam koniec dźwigni.
Potem podnieść dłoń poziomo,
do linii wody w naczyniu
byś skinęła ręką, że już wystarczy
i bratki skąpią się w suchej ziemi z nadzieją.
Gdy odchodziłem, trzymałem sztywno
odrażającą woń starych łodyg
kilka kroków było do śmietnika.
Wszystko już wiem o życiu
i miłości i śmierci.