28 listopad 2011
Czysty jest przezroczysty
Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze .
- nic się nie odbija, wszystko trzeba narysować samemu,
a rysowanie to nie moja specjalność;
może dlatego wciąż ten jedyny, krystalicznie piękny,
pozostaje poza moim zasięgiem.
Czekam, ale nie bezczynnie. Trenuję.
Jak się wydaje, współczynnik przezroczystości rośnie.
Ale może to tylko mój optymizm deformuje widzenie?
Czekam spokojnie. Kiedy czystość
osiąga poziom, przy którym wchodzi się w szybę,
wątpliwości znikają. Więc skąd ten kurz?
Komentarze (4)
kołodziejski:
28 lis 2011 o 20:40.
Świetny wiersz o dążeniu do doskonałości, ale czym jest doskonałość? Czyż nie jest tym kurzem, ergo niedoskonałością? Kto tworzy doskonałe – niedoskonałe?
Ptak za oknem śpiewa bez oceniania.
Ważna jest droga, proces. Patetycznie rzecz ujmując: praktykowanie poezji jest celem poezji
elkaone:
28 lis 2011 o 20:43.
Toteż „wciąż ćwiczymy” (to cytat z mojego starego wiersza, znajdź go, jeśli zechcesz
Ludwik czy Marek:
2 gru 2011 o 18:55.
Niestety nie jestem w stanie przeczytać tego wiersza bez wyłączania skojarzeń wydeptywanych 8h/dobę, 5 dób/tydzień. Czysty, przezroczysty/transparentny, granulat, regranulat :-)))
Oczywiście żartuję.
Podoba mi się ten zapis dążenia do krystalicznego piękna.
„- nic się nie odbija, wszystko trzeba narysować samemu”