17 maj 2008

Czy jak się ma talent, to się o tym wie?

Autor: elkaone. Kategorie: Mirka Szychowiak; Wiersze przyjaciół .

Przepraszam, że ja z takim drobiazgiem do pana,
że po nocach wydzwaniam. Dopiero pan wstał?
A ja spać nie mogę i nie mogę.
Wszystko przez ten talent. Podejrzewam, że jestem
zdolna, ale chciałam zapytać o kilka spraw.

Czy jak się ma talent, to się o tym wie?

Mam tak ze sobą, że często mnie ciśnie coś.
Taka obręcz na czole powiedzmy.
Wtedy   n o g i  same mnie niosą, jakaś proszę pana
siła wpycha mnie w fotel, kartki szeleszczą, pióro
proszę pana skrzypi. I patrzę, a tutaj ręka jeździ
od jednego brzegu kartki do drugiego. O Chryste.
Czytam to, wie pan- zdumiona- że ja takie coś mogłam.

Bo na kartce jest wiersz. I on jest znienacka.
Nie planowałam go. Nie, nie- ten na przykład ostatni,
to mnie nawet wystraszył, bo był straszny taki,
a ja optymistyczna ostatnio. Przeciwnie, proszę pana,
bardzo na poziomie, przerzutnie, metafory, tytuł
przepiękny i bardzo nowoczesny z wyglądu.

Oj, dzwonię, bo mam zgryza z tym talentem.
Chciałabym wiedzieć, czy go mam. Jak to inni niech
zdecydują?  To dopiero się zacznie. Mieć talent
publicznie zatwierdzony to znowu nie taki wielki cymes.
Wszyscy zaraz czegoś od ciebie chcą, a jakie wymagania.

Nie ściemniam proszę pana, ale chyba wolę decydować
sama o swoim talencie. Tak bezpieczniej, bo mnie to coś
ciśnie rzutami, nieregularnie. I nic nie muszę wyciskać
na zawołanie. Niech sobie to płynie do mnie kiedy chce.
Talentu nie wolno zmęczyć proszę pana. Wolny strzelec.

Po co dzwonię? A tak sobie, bo nie mogę spać. A z tamtym
Trochę – jak pan mówi –  ściemniałam, bo swoje wiem, hehe.

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa