11 grudzień 2014

Czarna koronka

Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze .

Noc pocięta na bezsensowne kawałki.
Na księgę za krótkie, na wiersz za długie,
na sen bez szans.

Wiatr przepycha grube chmury,
straszy wilczym głosem,
zszywa strony świata w bezkształtną płachtę.

Szepczę: wrzuć monetę, wrzuć monetę.
Liczę niebieskie migdały, czekam na restart.
Uczę nas chodzić.

Komentarze (4)

marek:

14 gru 2014 o 19:08.

Bym zaryzykował, że to nowy ton w Twoich wierszach. Esencjonalność i oszczędność w rozmiarze 3 x 3 dała ciekawy rezultat. Co będzie dalej? Restart, nauka chodzenia? Jako człowiek z natury ciekawy, poczekam.

elkaone:

14 gru 2014 o 19:12.

Nowy ton, powiadasz? Nie wiem, czy naprawdę tak jest, więc spróbuję to zbadać. I będę wdzięczna za sprawdzanie :-)

Krzysztof:

9 sty 2015 o 18:56.

bardzo mi się podoba :-)

elkaone:

9 sty 2015 o 19:22.

To miło. I miło, że czytasz, Krzysiu.

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa