16 styczeń 2002

Babcia Haźbietka

Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze; Wiersze poważne .

Siedzi sztywno w pierwszym rzędzie.
Sepia czasu gasi czerwień korali,
przedziałek równo dzieli na pół czarne gładkie włosy,
w pomarszczonej pyzatości nadal czai się uśmiech.

A w tym uśmiechu:
tańce w remizie,
mokra od potu koszula.
Zdziwiony pobożny mąż pyta:
coś ty taka spocona, Halżbieto?
bo grzejesz, jak piec, Antosiu.

Jak miło wspomnieć,
nie szkodzi, że starość.

16.01.2002

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa