11 grudzień 2002

powtarzalność

Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze; Wiersze poważne .

jesień przyszła i poszła w za dużych rudych butach
drzewa gołe i bose rozebrane ze złota
park monochromatyczny i obcozimno cichy

ciepło łowię na wędkę zarzucając spojrzenia
każdy skrawek koloru przeglądając paletę
chwytam ciepłe oranże róże brązy i ugry
wyławiam czerwień z pieca tulę ciepłe kasztany

wypłukuję starannie wszystkie biele błękity
fiolety cyklameny oszczędzając zielenie,
w których już drzemią liści słabiutkie seledyny

na swoich cienkich nóżkach co dorosną szmaragdem,
zanim zetlą się w beże pomarszczoną suchością
urągając kolorom obiecanej jesieni

nie każdemu jest dane umierać purpurowo

11.12.2002

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa