19 październik 2011
Mój czarny wiersz
Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze .
Noc połknęła własny ogon,
zaciska się jak boa,
ale nie czuję się rozrywkowo.
Żółta poświata – gps
wielkiego miasta – gdzieś znikła,
zostało tylko to czarne i ciemno.
Pomiędzy ciemnościami coś, czego nie było
i nie będzie. Muzyka utrzymuje mi
głowę na powierzchni.
Komentarze (4)
kołodziejski:
20 paź 2011 o 10:00.
Ratunkowa funkcja muzyki, zostaje zapisana i zapamiętana. Czarne i ciemność nie dadzą rady muzyce. Bardzo mi się podobają te tajemnicze swiatła nocnego miasta. Bardzo. Świetny, tajemniczy wiersz.
elkaone:
20 paź 2011 o 15:40.
Ratunkowa funkcja muzyki nie podlega dyskusji
Tajemnicze światła nocnego miasta, te żółte, mogą się podobać w wierszu, w życiu ich nie cierpię, już chyba trzeci raz lądują w w moim wierszu.
Dzięki
emgie:
22 paź 2011 o 12:33.
fakt Elu, nie podlega. a światła wielkich miast nocą? lubię ten motyw