12 październik 2011
Trailer
Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze .
Z trudem udało się obudzić.
Powietrze gęste, pełne niepokoju.
Nie ma matki; wyrzucam sobie
brak uważności ? mówiła, dokąd idzie?
Zjawił się znikąd. Był kruchy i lekki
w moich ramionach jak wydmuszka.
I nie szczekał. Niby się cieszył,
ale oczy miał smutne. Szukałam.
W ciemnym wnętrzu starej kamienicy
usłyszałam coś, jakby szum suszarek
i kobiece głosy. Fryzjer!
Przypomniałam sobie zapisaną kartkę.
W ciemnym pokoju tłoczyły się
piętrowe prycze. Na kilku przysiadły
zgarbione kobiety. Zamilkły.
Jedyny mężczyzna schylił nisko głowę.
W ciemności coś się poruszało powoli
jak zatopione w kisielu. Milczało.
Nie widziałam. Wiedziałam.
Nie mogłam się zbliżyć. I obudzić.
Komentarze (4)
kołodziejski:
13 paź 2011 o 6:23.
Znakomicie! Normalnie „oniriada” ! Pięknie gratuluję
Marek czy Ludwik:
20 paź 2011 o 7:31.
Rejestry ciąg dalszy Faktycznie ponury nastrój, największy niepokój budzą fragmenty o zapominaniu – takiego uczucia w snach nie znoszę. Solidnie niepokojący wiersz.
elkaone:
20 paź 2011 o 15:36.
I zapowiedź, jak tytuł wskazuje. Czego, może wolimy nie wiedzieć dokładnie.